Upadek z dużej wysokości - pierwsza pomoc
Hej,
Witajcie Drodzy Czytelnicy bloga w poście nr. 100. Dziś pokażę Wam, jak się zachować, gdy zobaczycie osobę, która upadła z dużej wysokości, np. z wysokiej drabiny lub rusztowania, ale również z innego wysokiego obiektu.
1. Przede wszystkim pierwsza rzecz to zapewnienie bezpieczeństwa dla siebie. Bez tego nie zaczynajmy udzielać pomocy osobie poszkodowanej. Własne bezpieczeństwo to gwarancja pomocy innym. Następnie po ocenie sytuacji dzwonimy pod numer alarmowy 112.
2. Kolejną rzeczą, którą należy wykonać przy udzielaniu pomocy takiej osobie, to zatamowanie różnego rodzaju krwotoków i opatrzenie obrażeń. W wypadku uszkodzenia jakiejkolwiek kończyny ważne jest jej uniesienie, co zminimalizuje krwawienie.
3. Następny krok to stabilizacja głowy i odcinka szyjnego kręgosłupa. W tym celu kucamy za poszkodowanym tak, by jego głowa znajdowała się między naszymi udami (o stabilizacji głowy pisałem we wcześniejszych postach). Musimy być przygotowani na nudności i wymioty ze strony poszkodowanego, jednak przy urazie głowy jest to rzecz standardowa.
4. Jeśli osoba jest przytomna, staramy się uzyskać jak najwięcej informacji od niej o całości zdarzenia. Już na etapie wzywania służb powinniśmy przekazać te informacje dla operatora numeru 112. Sprawdzamy, czy poszkodowany może poruszać kończynami i czy posiada w nich czucie. Nawet jeżeli nie odczuwa w nich bólu, nie pozwalajmy mu na ruch nimi, ponieważ może on być pod wpływem adrenaliny, a jest to hormon, który ma za zadanie uśmierzyć naturalnie ból. Jeśli poszkodowany nie może ruszyć kończynami, to znak, że doszło u niego do uszkodzenia kręgosłupa w odcinku piersiowym lub lędźwiowym. Może też pojawić się mimowolne oddawanie moczu, a to przez uszkodzenie rdzenia kręgowego. Dlatego w takim przypadku nie ruszamy poszkodowanego do czasu przyjazdu służb ratunkowych, jedynie kontrolujemy jego oddech i tętno. Jeśli osoba krwawi z ust lub zaczyna wymiotować, to wtedy układamy ją w pozycji bocznej bezpiecznej.
Jeśli osoba jest nieprzytomna, postępujemy analogicznie, jak z osobą przytomną, jednak tu jeśli osoba nie oddycha, rozpoczynamy resuscytację krążeniowo-oddechową (całą procedurę opisałem we wcześniejszych postach).
To taki szybciutki post na dziś. Teraz już wiecie, jak pomóc poszkodowanemu po upadku z wysokości. Trzymajcie się cieplutko i do następnego posta :)
W punkt brawo 👍
OdpowiedzUsuń